Jeśli Twój diesel zakomunikuje o kłopotach z filtrem cząstek stałych to teoretycznie masz trzy wyjścia – spróbować wymuszonego dopalania filtra (lub chemicznego czyszczenia), wymienić go na nowy lub usunąć. Każde z tych rozwiązań ma swoje wady.

Z naszych doświadczeń wynika, że wypalanie/czyszczenie filtra pomaga na bardzo krótko, ponieważ oczyścić można tylko jeszcze drożne kanaliki, a tych zupełnie zatkanych – nie. Ponadto wypalanie filtra w piecu (po wymontowaniu) usuwa z niego sadze, ale niestety wraz z aktywnymi tlenkami metali szlachetnych, co powoduje że filtr traci większość ze swoich możliwości oczyszczania spalin. Po takich zabiegach problemy wracają po kilku tygodniach (a czasem nawet dniach).

Wymiana na nowy jest kosztowna, a jeśli jest to filtr regenerowany – patrz wyżej (wypalanie w piecu). Poza tym jeśli auto ma już swój przebieg i układ wtryskowy nie działa optymalnie to nawet nowy FAP/DPF nie wytrzyma w dobrej kondycji zbyt długo.

Ponadto jeśli używasz samochodu głównie na krótkich odcinkach podczas jazdy po mieście to nie tylko filtr będzie się szybciej zatykał, ale pojawią się inne, bardzo niepożądane, objawy. Głównym jest nadmiar paliwa z niezrealizowanych (a co za tym idzie często powtarzających się) cykli wypalania filtra. Paliwo to spływa po ściankach cylindrów i dostaje się do miski olejowej, podnosząc poziom oleju i pogarszając jego właściwości smarne. Tutaj jedynym wyjściem jest usunięcie filtra FAP/DPF i jego wyprogramowanie. A czemu nie montaż emulatora? Ponieważ urządzenie to, podłączone do czujników temperatury i różnicy ciśnień, symuluje prawidłową pracę układu oczyszczania spalin. Jednak nawet przy nowym filtrze sterownik wtrysku co kilkaset kilometrów włącza profilaktyczne dopalanie filtra, co w aucie z filtrem usuniętym spowoduje co jakiś czas spektakularne dymienie.

Jeśli masz niesprawny układ SCR (Adblue) lub EGR a naprawa wydaje Ci się zbyt kosztowna – możemy ten układ wyłączyć. Musisz pamiętać że skutkiem ubocznym będzie zwiększona emisja tlenków azotu (NOx).

Czasem fizyczne usunięcie filtra cząstek stałych to jedyne wyjście. Trzeba pamiętać że taka operacja również musi być prawidłowo przeprowadzona. Jeśli filtr i katalizator występują w osobnych puszkach, to puszka po filtrze nie może pozostać pusta, gdyż spowoduje to niepożądane zawirowania spalin, a co za tym idzie może objawiać się nieprawidłową pracą silnika. Jeśli występują w jednej puszce – absolutnie niedopuszczalne jest usuwanie katalizatora. Z jednej strony turbosprężarka musi mieć za sobą odpowiednie przeciwciśnienie, w innym wypadku będzie wchodziła na zbyt wysokie obroty powodując okresowe przeładowania i szybsze zużycie elementów. Z drugiej strony wkład katalizatora w skupie to przynajmniej kilkaset złotych, co tłumaczy dlaczego niektóre firmy mogą sobie pozwolić na niższe ceny za usuwanie FAP/DPF.

Przygotowanie programu to także istotna część całej operacji. Ważne jest by nie był to program gotowy, tylko zmodyfikowany odczyt ze sterownika wtrysku z tego konkretnego samochodu. Taki program musi mieć wyłączone raportowanie błędów związanych z filtrem cząstek stałych (a nie wyłączone tablice wszystkich błędów, jak to się czasem spotyka) oraz wyłączone dopalanie filtra. Generalnie po całej operacji samochód powinien jeździć i zachowywać się tak, jakby z fabryki wyjechał wyposażony jedynie w katalizator.

Chip tuning i PowerBox - sprawdź co możemy Ci zaoferować w kwestii zwiększenia mocy silnika Twojego auta oraz zmniejszenia spalania.

Sprawdź

Nie daj się ograniczyć - na życzenie Klienta możemy usunąć lub zmienić ustawienia fabrycznych ograniczników prędkości lub obrotów silnika.

Sprawdź

W naszej ofercie znajdziesz również usługi pomiaru parametrów silnika w Twoim samochodzie na profesjonalnej hamowni podwoziowej.

Sprawdź